W grudniu, tuż przed bożym narodzeniem, zrobiliśmy pierwsze podejście do tego projektu. Pierwsza pod naszą tarczę do cięcia, poszła komora na koło zapasowe. Po wycięciu, podłoga została zadeklowana blachą z kwasu, wzmocniona belką (jednocześnie wyparte podłużnice), wypuszczone szpilki do tłumika, a na koniec wszystko zostało zabezpieczone przeciw korozyjnie. Nie mam zdjęć z całej operacji, ale efekt końcowy został uwieczniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz