10 września po raz pierwszy spotkaliśmy się z Kokosem. Zaraz dołączył do nas Cantona z Przemkiem i robota ostro ruszyła do przodu. Chłopaki wymieniali turbo, a ja ciąłem wielkiego Nissens`a na wymiar do auta. Podcięliśmy przedni pas, belkę i lekko kratkę w zderzaku od środka. Po tych operacjach powiesiliśmy wyspawany, sprawdzony na szczelność i wypłukany nowy, dużo większy intercooler. W ten weekend podłączyliśmy turbo do ic`ka, a powrót do kolektora ssącego przełożyliśmy na następny weekend, bo trzeba było wyciąć flanszę do kolektora (egr wyleciał). Tydzień póżniej reszta spawania przebiegła bez żadnych problemów, a tak wygląda efekt naszej współpracy.
Chłodnica wspomagania skrócona i przełożona w miejsce seryjnego ic`ka.
I końcu u Kokosa dziura po egr’rze w osłonie została zaślepiona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz