W grudniu podstawione zostało S3 na wyspawanie układu wydechowego. Wydech wydawał się całkiem prosty gdyby nie downpipe. To on już na samym początku ostro nas zblokował z pracą. Trzeba było się sporo nagimnastykować, żeby od razu za turbo się wywinąć 180 stopni i jeszcze upchać duże złącze elastyczne. Reszta układu nie była skomplikowana i tak wygląda efekt końcowy.
czwartek, 30 grudnia 2010
środa, 22 grudnia 2010
SKODA OCTAVIA 3.2 BITURBO
W grudniu, tuż przed bożym narodzeniem, zrobiliśmy pierwsze podejście do tego projektu. Pierwsza pod naszą tarczę do cięcia, poszła komora na koło zapasowe. Po wycięciu, podłoga została zadeklowana blachą z kwasu, wzmocniona belką (jednocześnie wyparte podłużnice), wypuszczone szpilki do tłumika, a na koniec wszystko zostało zabezpieczone przeciw korozyjnie. Nie mam zdjęć z całej operacji, ale efekt końcowy został uwieczniony.
środa, 10 listopada 2010
AUDI A4 1.8T
Jesienią zgłosił się do nas Przemek na wycięcie katalizatora. Po krótkiej rozmowie zdecydował się na zrobienie całego downpipe’a. Wycięcie kata w tym silniku, podobnie jak w TDI audi, wiąże się ze spawaniem pewnej kombinacji kolan, a nie tylko prostego kawałka rury. Wbrew pozorom łatwiejsze jest ułożenie nowego początku wydechu niż tego kawałka zamiast katalizatora.
czwartek, 4 listopada 2010
SEAT LEON I
Pierwszy Seat Leon, który trafił do nas, został przyprowadzony na montaż intercoolera ( chłodnica klienta ) z poprowadzeniem rur dolotowych oraz nowy,większy układ wydechowy. Oczywiście, żeby założyć tak dużego ic’ka, trzeba było znowu podciąć pas i przednią belkę. Na górze wykonaliśmy wieszaki, a na dole wykorzystane zostały istniejące już wąsy. W ten sposób zawieszona chłodnica była bardzo sztywna i stabilna. Poprowadzenie dolotów nie przysporzyło już żadnych problemów. Wszystko poszło zgodnie z planem i na koniec coś dla oka: poler. Układ wydechowy też nie był specjalnie trudny. Leon okazał się bardzo przyjemnym autem do roboty. Oby więcej takich.
niedziela, 31 października 2010
VW LUPO 1.6 16V GTI 125PS
Gdy działaliśmy z ic`kiem Kokosa, przyjechał do nas Boberek na zwymiarowanie końcówek wydechowych w swojej Biedronce. Miała być to oczywiście szybka piłka, bo co to są dwie końcówki na tylu chłopa. Podjechał koło 11, a wyjechał po 20. To byłby moment, gdyby nie ostatni ciepły weekend. Cantona z Przemkiem zrobili zakupy. Rafalski wyciął dno do grilla (regeneracja grilla 20min – w cenie :-) i dwie godziny w plecy. Cały dzień Boberek skwitował : POMYŚLEĆ, ŻE MOGŁEM SPĘDZIĆ W DOMU KOLEJNĄ NUDNĄ SOBOTĘ!!! Minęły 2 tygodnie i w Lupo zawisły nowe matowe końcówki. Miały być od razu przebarwione, ale odcienie wychodziły nierówno. Same zbrązowieją. Jest plan na c.d., ale o tym kiedy indziej. W lewej końcówce widać nieudaną próbę przebarwienia.
sobota, 30 października 2010
SEAT IBIZA 1.9 TDI
poniedziałek, 18 października 2010
AUDI A4 1.9 TDI AVF
15 pażdziernika oddał w nasze ręce swój samochód Adam. Widział naszą pracę u Kokosa w TDI’ku i widocznie spodobało mu się, skoro postanowił założyć cooler właśnie u nas. Prace szły zdecydowanie sprawniej i szybciej, bo auto było nam już znane. Standardowo skróciliśmy i przełożyliśmy chłodnicę wspomagania kierownicy (niestety dysponuję zdjęciem z auta Kokosa, bo nigdy nie przypuszczałem, że kiedykolwiek będę prowadził bloga i potrzebne będą mi zdjęcia z każdego projektu osobno). Belka i pas znowu zostały nieznacznie popodcinane, a czujnik temperatury przełożony za kratkę obok lampy.Wymiary rdzenia intercoolera to 50x170x500. Grubość i szerokość to max, który można upchać przy seryjnej chłodnicy klimatyzacji. Układ rur dolotowych i pozostał zbliżony do seryjnego, a średnice zwiększyliśmy. Egr oczywiście wyleciał.
Przy najbliższej okazji zrobię kilka zdjęć w Adama Audi i uzupełnię sprawozdanie z prac w Jego aucie.
Osłona silnika w miejscu egr’a w końcu została odpowiednio wykończona.
wtorek, 21 września 2010
AUDI A4 1.9 TDI AVF
10 września po raz pierwszy spotkaliśmy się z Kokosem. Zaraz dołączył do nas Cantona z Przemkiem i robota ostro ruszyła do przodu. Chłopaki wymieniali turbo, a ja ciąłem wielkiego Nissens`a na wymiar do auta. Podcięliśmy przedni pas, belkę i lekko kratkę w zderzaku od środka. Po tych operacjach powiesiliśmy wyspawany, sprawdzony na szczelność i wypłukany nowy, dużo większy intercooler. W ten weekend podłączyliśmy turbo do ic`ka, a powrót do kolektora ssącego przełożyliśmy na następny weekend, bo trzeba było wyciąć flanszę do kolektora (egr wyleciał). Tydzień póżniej reszta spawania przebiegła bez żadnych problemów, a tak wygląda efekt naszej współpracy.
Chłodnica wspomagania skrócona i przełożona w miejsce seryjnego ic`ka.
I końcu u Kokosa dziura po egr’rze w osłonie została zaślepiona.
piątek, 2 lipca 2010
AUDI S4
20 czerwca Andrzej zdecydował, o wyspawaniu nowego, podwójnego, 3calowego układu wydechowego. Pan x, z którym współpracowałem, zamówił tłumiki, a ja zabrałem się do kompletowania reszty gratów. Zamówiłem flansze (cięte laserem), elastyki (oczywiście wzmacniane z grupy vw) no i wybrałem się po stal. W piątek ostro zabrałem się do pracy. Dużo czasu zabrało mi precyzyjne ułożenie downpipe’ów, gdyż miejsca było naprawdę mało (rura 76mm). Gdy wspawałem elastyki i tuleje do skrętek, można powiedzieć,że byłem już w domu. Przy downpipe’ie najgorsze jest to, że po każdej przymiarce trzeba przykręcać na dębowo do turbiny, a czas leci. Reszta wydechu, poza tym,że musiała być ułożona równo, nie była trudna tylko ciężka i niewygodna jak dla jednej osoby. Finał wygląda tak. Myślę, że jest OK.
sobota, 12 czerwca 2010
AUDI S4
Na początku czerwca Rafał przyprowadził swoją eskę na intercooler. Pan x, o którym już pisałem, wyjechał i auto zostało pod moją opieką. Oczywiście trzeba było podciąć pas i belkę w zderzaku. Założyłem rdzeń o dwie rurki niższy niż u Cantony, żeby uratować większość przedniej belki, przez co orurowanie musiało iść jak najniżej. Bardzo ciasno było przy spryskiwaczach lamp i halogenach, ale i doloty fi 60 się zmieściły. Ostatecznie 10 czerwca moja misja się skończyła i S4 stało gotowe. Parę dni póżniej, poproszony przez pana x, zrobiłem uchwyt do chłodnicy oleju. Niestety nie posiadam zdjęć.
środa, 5 maja 2010
AUDI RS4
czwartek, 29 kwietnia 2010
AUDI RS4
26 kwietnia zawisł na swoim miejscu, chyba największy rdzeń coolera, który pomieścił zderzak. We dwóch, razem z Cantoną, dłubaliśmy do 3 w nocy. Oczywiście nie obeszło się bez kłopotów. Podczas zaspawywania bocznej komory, przeskoczył mi łuk i nadtopiłem rurkę rdzenia. Finał był taki, że trzeba było wszystko odciąć i spawać do nowego. Po kilku dniach, rury dolotowe były na miejscu. A tak wygląda efekt końcowy kilkudniowej walki i paru nie przespanych nocy.
Wcześniej były wyspawane kolektory wydechowe z czarnej stali, ale niestety tulejki między kolanami nie wytrzymały temperatury i popłynęły (coś chyba było nie tak, bo znam auto, które pomyka na podobnych, a stal była kupiona w tej samej hurtowni!!!). Gdy silnik był jeszcze na stojaku, wykonałem także doloty powietrza do turbin, oczywiście w polerze.
Wyjście jednej z turbin potrzebowało przeróbki.